piątek

monotonie płynie czas, więc nawet wizyta u fryzjerki to wydarzenie. Dopiero dzisiaj doszedłem do siebie po powrocie , dojście do siebie względnie pojęcie, gdy nie jest się pewnym siebie.

Dobre wiadomości w sprawie spotkania ze mną w warszawskiej księgarni „Najlepsza” , 14 września. Prowadzić je będzie Justyna Sobolewska, dobra krytyczna, która pisuje m inn do Polityki. 9 września jadę na spotkanie w bibliotece do Legnicy. Trochę ruchu, jakaś odmiana.

Napisałem kolejne opowiadanko, wszystkie je napisałem w trudzie i mimo wszystko. Straciłem kilka, gdy znikły moje teksty na starym komputerze. ( na szczęście oprócz ostatnich opowiadań,  większość nagrałem na pendriva) Informatyk dzwonił, że walczy o ich odzyskanie, teraz milczy,  co nie wróży dobrze.

Najprzyjemniejsza chwila dnia, gdy gładzę po plecach Frania, gdy zasypia, a potem patrzę jak śpi. Nic bardziej nie wzrusza, niż śpiące dziecko.

 

 

 

 

PODYSKUTUJ: