środa

Rano tenis…jakby  mi ubywało lat. Wiem, ze to złudzenie, ale mile. Potem po ciocie, która będzie nas ratować od ostatecznego upadku, ale też w nim utwierdzać. Widzi świat coraz czarniej. Ale kuchnia nam świeci porządkiem…/// /// Z Frania  coraz słodszy chłopaczek. Tyle w nim radości życia. Za mało mu poświęcam czasu. Antoś  za to typ artysty, musi być  artystą,  inaczej kto z nim wytrzyma. Śpiewa   od rana do nocy  lub rapuje.  /// W nocy pierwszy deszcz jesienny…///

PODYSKUTUJ: