Po przebudzeniu naliczyłem piętnaście książek w moim łóżku, pięć w tracie czytania , więc otwarte z powodu współżycia … /// ” Dzienniki” Katherine Mansfield, za krótkie i za mdłe..Jak młodo umarła . Douwe Draaisma” Księga zapomnienia”, esej o fenomenie zapominania i pamiętania. Bardzo mnie to interesuje.. Szczególnie rozdział o najwcześniejszych naszych wspomnieniach. /// Maluję drewnochronem stelaż na huśtawkę i zjeżdżalnię. Antoś mi pomaga, to znaczy przeszkadza, ale ma radość. Ja też – nareszcie robię coś konkretnego./// Telefony do różnych znajomych, wszędzie dramaty . Do Heleny, , nic nie je, nie che jeśś, bo nie chce żyć, jak ją przekonać, że warto. Nie jestem sam wcale taki pewien? Do Zosi, B po czwartej chemioterapii…Prz pomyłkę dzwonie do młodego dziennikarza sportowego , miałem jego numer w komórce kilka miesięcy temu nie zrobił ze mną wywiadu, zadzwonił, wtedy, że nagle dowiedział się, że ma raka mózgu.. Teraz lepszy głos : jestem po trzeciej chemioterapii – mówi. jakby zadowolony… Dzwoni Monika z Malty, u Gailes a mała poprawa, nadal jednak na wózku i nie jest pewne co rozumie. Rok temu byliśmy u nich, gdy dostał pierwszego wylewu.. On z dwójką dzieci , ale z dobrym zawodem i z pasją życia więc z energią i siłą.. Podziwiam ją. Ale siebie też trochę podziwiam , czasami…Staram się jednak tego uczucia nie celebrować. /// Z łóżkiem bywa jak z gośćmi…jedni wolą gościć gości , inni chodzić w gości . Ja wolę chodzić, zawsze mogę wyjść kiedy mam dosyć..///
Sobota
PODYSKUTUJ: