Kiedy woda szalała w mojej studni, gdzie serce naszego domu, czyli pompa, była zagrożona i groziła nam energetyczna katastrofa , od razu pomyślałem o Lucjanie – co zapisałem -który ze swoją brygadą buszuje po podziemiach niemieckiego państwa, też nie raz w nocy. Na pryw. napisał mi… co cytuję gdyż takie ładne, On w ogóle jakiś jest niesamowity człowiek… Pisał : „””Celnie Pan trafil z tymi „podziemiami Germanii” . Niedawno bylem ze swoja ekipa pod dworcem glownym w Stuttgarcie, szesc, czy siedem poziomow w dol, a dolny…tunel wielkosci stodoly i tory, przez cale miasto biegnace, wiazki kabli grubosci krowy, instalacje, za Adolfa budowane i wszystko nadal dziala, ile ludzi stracilo zycie kopiac i budujac…i ani jednego krzyza, czy zelaznego, czy z brzozy wyciosanego…Cisza i spokoj…””’//// Rankiem po przebudzeniu , znajduję siebie w łóżku Antosia, jednak przybył po mnie w środku nocy. I jak to często po przebudzeniu ruszyć się nie mogę, opleciony korzeniami myśli. W bezruchu czuję się tak bezradny wobec ich mnogości i jak mocno wszystkie problemy mojego życia, trzymają mnie w żelaznym uścisku. Dopiero pod prysznicem wszystko się rozpuszcza. // Są dni kiedy godziny uciekają szczególnie szybko, dzisiaj tak jest. Wczoraj wieczorem przed snem Antosia musiałem zamordować komara , z tych dużych, co nie gryzą i mają łatwo łamiący się kręgosłup. Fruwał pod belkami sufitu, Antoś był nim poruszony. Powiedział ” nic u mnie nie będzie dobrze , jak on będzie. ” . Więc po wahaniach…zabiłem . Czego się nie zrobi dla własnego dziecka. Ale wtedy to mi zrobiło się źle . A więc do tego doszło, że nawet komara nie mogę zabić. Antoś jednak się rozpogodził. /// Jest w tym paradoks, człowieka jakby trzeba było, to mógłbym bez wahania. Człowieka jak już, to należy bez wahania. Wahanie w przypadku ludobójstwa , grozi własną śmiercią lub kalectwem ./// Wczoraj gdy wracaliśmy do Warszawy na chwile do Obi , tego tuż obok Okęcia…Nagle wielki stalowy ptak wzbił się w powietrze. Wtedy Franek, zwykle nieustraszony, wtulił się w mamę, tak że niemal wtopił się w nią. Po raz pierwszy widział samolot z bliska. Było w jego lęku coś pierwotnego, tak reaguje człekoształtny na widok drapieżnego pterodaktyla. Podobnie zachował by się Hannibal, Spartakus i Cezar…/// Książka ” Herezja” Kołakowskiego, świetne, jak wszystko co pisał. Rozważając brak herezji w judaizmie, różne były i są tego powody, pisze : „””Wolno powiedzieć, że jedna jest tylko niekwestionowana i niewątpliwa herezja żydowska : jest nią mianowicie chrześcijaństwo.”””/// Moje „warsztaty pisania” w ramach Akademii Zwierciadła , inne niż te ostatnie, gdzie za mało było pisanina – poprawię się radykalnie!!! – nie odbędą się 12 maja , a 27 maja. Bardzo przepraszam i zapraszam. Do Polski przyjeżdża na Tagi Książki Tomas Transtromer ostatni noblista, jest z nim w najbliższą sobotę spotkanie w Ambasadzie Szwedzkiej, takie dla niewielu osób, powinienem być. Postaram się o dedykację od pisarza, po wylewie ledwie pisze lewą ręką, , dla osoby która najlepiej na warsztacie dokona przeróbki jego wiersza. ///
I już ponidziałek
PODYSKUTUJ: