Maria Dąbrowska napisała w swoim dzienniku : Dziwne to mieć i kochać ojczyznę, do której tylu właściwości niepodobna się przyzwyczaić – do klimatu począwszy, na psychice rodaków skończywszy. To doprawdy w całym znaczeniu tego słowa miłość nieszczęśliwa.
Bardzo bliskie mi słowa.
Czy w tej ciszy wyborczej czai się nieszczęście?
Przed chwilą ptak uderzył w okno z dużą siłą. W tym zawsze coś niepokojącego.
Urodziny Frania, dziewiąte, kilku chłopaków, demolują dom, ale wesoło jest.
I po urodzinach, wedle Frania najfajniejsze urodziny w jego życiu. Herbata z rodzicami dzieci, przerażenie spodziewanymi wynikami wyborów.
W domu już spokój, ale nadal gęsto od szczęścia dzieci.
A ja po uszy w drugiej części „Domu pisarzy w czasach zarazy”, czyli wywiady. Najwięcej teraz pracy z przypisami, jak w kilku zdaniach zawrzeć czyjeś bogate życie.