Otworzyłem drzwi dla „Spadkobierców ” Payne a” , późno, więc pusta sala. To nie jest arcydzieło, ale bardzo dobry i ładuje słońcem i uśmiechem przez łzy. Ciągle to samo, gubimy się i giniemy żyjąc coraz głupiej w naszych luksusach. Śmierć przywołuje nas do porządku, przynajmniej w puencie tego filmu,w którą nie wierzę…//// Po północy miasto już bez śniegu, za to u nas biały i czysty. Gwiazdy też tu bardziej wyraźne.///
Niedziela – poniedziałek – noc
PODYSKUTUJ: