Środa

Tenis po południu…próbuję więc do południa majstrować przy wierszach..nadal jednak nie jestem na dobrej ścieżce.  Zapaliłem sobie nawet kaganek na biurku… i ślepiłem w czarnego robaka knota, co się garbił od żaru… Polski sejm..posłowie, też  PO, też w w ławach rządowych,  wszyscy rżeli gdy, gdy poseł Biedroń…w jakimś kontekście użył słowa ” poniżej pasa” . Rżeli jak ogier na widok klaczy…Nawet na nobliwym obliczu Prezesa półuśmiech …  Jakby uchyliły się niechcący drzwi… a tam jakaś brzydka prawda… Antoś – a dlaczego prąd żyje? Ja pytam – a dlaczego człowiek żyje. I zjada swoje życie świadomie?  No niektórzy ..czasami. Potem zastanawiamy się z Antosiem ile nóg ma mucha?  A wy wiecie…no szczerze..W sprawach tak oczywistych a niejasnych, wcale nie nie łatwo o szczerość …

PODYSKUTUJ: