piątek

słońce na dwóch czerwonych dachach, i świerk w moim oknie delikatnie się kołysze.  Czasami zdaje się  przestraszony,  porusza się mocniej , jakby chciał  gdzieś uciekać, ale korzeń go trzyma. Jak nas trzyma życie .  Na parterze dzieci , ich pierwsze szczebiotania,  potem od czasu do czasu kłótnie …Wszędzie w naszym  wielkim i małym świecie, pokój przeplata się z wojną. /// Ewa z „potworami ” do cioci, dla mnie to szansa  by coś napisać, ale wycieńcza  ich  mozół opuszczenia pokładu domu…Najlepiej by mi się teraz szło , opisywanie stanu wycieńczenia. /// Z KK rozmowa dla Z. o seksie. Bez nastroju, ale jakoś poszło, doświadczenie , to jednak jest coś,/// Wiersze, właśnie te mniej udane lub bardzo nieudane , rozsiane po starych zapominanych  tomikach , nigdy nie brane to wyborów, nie przypominane, to one bywają szczególnie ciekawe. Są jakby bardziej prawdziwe , jak  bywają niezręczności i potknięcia, ujawniają  więc jakąś  ukrytą prawdę…/// Wczoraj…nekrolog Aleksandra Wieczorkowskiego , miał 82 lata, bywał męczący  kiedy dzwonił do mnie, chociaż zawsze z wielka atencją . I nie ma.  Znikł  też na amen  pan Zbyszek  kortowy, niemożliwy mruk, ale solidna firma. Przed laty , kiedy przyjechałem  z ekipta TVP na Warszaiwienkę z Sołtanem , projektantem  Wraszawianki  , pan Zbyszek   wezwał  ochronę. Myślałem , że  go wtedy zamorduję, a teraz odszedł sam…Sołtan o wiele wcześniej odszedł w Bostonie… Ilekroć  widzę małe  okienko w wielkiej ścianie  klubu,  przypominam sobie  jak mówił – pamiętam jak je rysowałem…  /// Nekrologi Huśtawka jeszcze kołysze się Chociaż nikogo już nie ma W pobliżu A ja w fotelu Pan życia i śmierci Czytam nekrologi w gazecie Otwartej na przestrzał I nic nie rozumiem Nie jest wykluczone , że Pani ma racje – kom nr 3.  Skróty nawet krótkich wierszy bywają  dobre.  A wiersze  dopiero  co narodzone , nigdy nie są pewne siebie…  I nie powinno ich się publikować. /// Nekrologi Huśtawka jeszcze kołysze się Chociaż nikogo już nie ma W pobliżu A ja w fotelu Pan życia i śmierci Czytam w gazecie nekrologi

PODYSKUTUJ: