Piątek

W nocy Antoś znowu „krewka”z nosa. Na tle nocy krew zawsze bardziej jaskrawa…  /// Jest za gorąco, nie lubię, wiatrak chłodzi mi myśli, kiedy kończę felieton do Wprost…/// Zostawiam  rodzinkę przy „szklance  Fostera, Antoś i Franio uwielbiają tam ruchome  fontanny…/// U mamy … zaczyna być dumna, że dobija do 90..To jest jakiś cel. /// W deszczu i tłoku na szosie telefon z Wprost—drobny kłopot, co Pan mial na myśli pisząc „””zarzaśnięte twarze „– Wyjaśniam…a wy znający moje mylenie liter,  jak myślicie? …/// Zdumiewające jak to miasto pożera szybko czas, godziny wcina prędko i zręcznie  jak żyrafa małe liście…/// Jak zwykle w piętek „Krzywe zwierciadło” w Superstacji…Zdychałem , ale w studio ożywam, jak zapadające w sen ryba , którą wrzucono do wody.  Wcześniej  telefon z Tok FM…  umawiają mnie na program  –  poniedziałek,   godzina 16 … Kiedy dukałem na lekcjach w szkole,   nie spodziewałem się, że kiedyś będę tak swobodnie poruszał się  ze słowami  w publicznej przestrzeni… ///

PODYSKUTUJ: