Środa

Moje niemożności  pisania  pewnych tektsów, wynika z niechęci do nich.  Budzę się z tymi niechęciami .  Te niemożności bywają żelazne, i  żelazną  wolą trzeba je przełamywać.  Najpotężniejeszą wolę mam  w myślach./// Coś mi podkreśla tekst, nie ja z własnej  woli,  a przecież to nie aż takie ważne co piszę. Życzliwa dusza, czy nie z Wrocławia,   podpowiedziała  mi jak się unieważnić . Teraz będę podkreślał tylko  sensem .   /// Rano tenis z całą gamą porażek i sukcesów, radości i rozpaczy,  tenis jak życie.  Ślady po piłkach, nie więcej  po nas zostanie. Umiem je już dobrze czytać.  /// Tomek z Chorwacji, który ma podobnie dramatyczną sytuacje życiową  jak ja: za wiele lat, za wiele dzieci, nagle zamilkł, milczy jego meil,  milczy telefon. Od dawna mi pisał:, zaraz mnie szlag trafi, zaraz trafi  – wiec niepokój.   /// Nieporadność rozczula na odległość,  im bliżej , tym bardziej nas drażni – sami jesteśmy bowiem  przez nią zagrożeni. ///

PODYSKUTUJ: