Środa

Powrót z Katowic…Luksusowy wyjazd pobyt i powrót ..firma funduje taksówki i pierwszą klasę. Już pod Warszawą świerki ubrane od stóp do głów w białe futra … kończę trzeci tom dzienników Iwaszkiewicza, starzeję się z nim,  dziwaczeję i dogorywam..,. umrzemy dzisiaj wieczorem  w łóżku, w marcu roku 8O.  On nie dożyje sierpnia tego roku, który by mu pokazał miałkość konformizmu . A ja pojadę do stoczni gdańskiej, gdzie stanie się cud „Solidarności „./// Wczoraj wieczorem spotkanie z Klubem Zwierciadła, restauracja blisko dworca, właściwe gigantycznej  dziury w ziemi, .gdzie w miejsce dworca dawnego – brutalizm za lat 60 – powstaje dworze nowy ,  szklany  pałac…Kilkadziesiąt dziewczyn , kobiet…przyjechały nawet z Rybnika. Liderka  jest instruktorem  nauki jazdy, ale je pasją są rajdy terenowe. Jak ja cenię takie pasje! ..Ciepłe, serdeczne spotkanie  /// Wcześniej u Z. , syna  mej kuzynki, ma kancelarię  notarialną, też blisko wielkiej dziury w ziemi…Ulica domów jak czarny tunel, pod warstwami brudu nie widać, że to niebywała secesja, bardzo ciekawa gdyż  inna niż ta wiedeńska…Ten budynek jako jedyny wyremontowany,  piękna klatka i eleganckie,  ze smakiem urządzone biura…Powinienem częściej spotykać się z Z… generacja mego syna i taki sam zawód… zresztą znają się i lubią. Generalnie jednak upadek rodzinnych kontaktów,  nie tylko w naszej rodzinie. Brak czasu i serca.  /// Hotel przy trasie szybkiego ruchu, też jakby ruchliwy, betonowy, przejściowy…Zmykam się w celi pokoju w dziennikach Iwaszkiewicza…/// Dzisiaj rano w kawiarni hotelu spotkanie z pisarką Marta Fox..Jak ja lubię Martę, też dlatego, że wydaje się wolna od zazdrości i zawiści, co tak powszechne  w środowisku artystycznym.   Podobnie czule,  czujemy świat. Marta uważa, ze moja „Rzeka podziemna” jest powieścią niedocenioną . Też tak uważam, ale mi nie nie wypada się skarżyć  . Na spotkaniu w klubie,  ktoś o nią pytał, na ile autobiograficzna? Na tyle,  na ile. /// Iwaszkiewicz teraz czytany i moja myśl – łajdactwo konformizmu  z czasów niewoli, (też jego),  zniwelowane przez łajdactwa nonkonformistów w czasach wolności ./// Nosimy swoją próżność przed sobą, jak balon. Byle co ją przebija.   Ona też na siedzeniu. Ta pęka najczęściej. /// Ludzie którzy przestają nagle się do nas odzywać, jakby nas uśmiercali.  Jak więc nie mieć do nich żalu. Problem, że oni być może tak samo myślą o nas. /// Usypianie Antosia, toniemy obaj w Kubusiu Puchatku…/// Królestwo za masaż karku.///

PODYSKUTUJ: