Środa

Środa

     Budzę się sam z siebie o szóstej, chociaż położyłem się tak późno..  coraz więcej książek w moim łóżku, więc budzę się wśród książek…ale o tej godzinie o nie głupszy, a nie mądrzejszy.        Tenis z Maxi…niewyspany słabo gram….bawi mnie jak ona bawi się ze mną przy grze na punkty, pozwala mi podejść pod prog wygranej, po czym mi ucieka,  trochę przestraszona, że przegra. Poprawiam uderzania smeczem.. Paradoks – ja, który przez tyle lat miałem pseudonim Smecz , w paryskiej Kulturze, potem w Rzeczpospolitej…  kiepsko gram smeczem, to moje najsłabsze uderzenie..   A udany smecz, to radość tak wielka, że gdyby nie istniał seks, powiedziałbym….największa przyjemność w życiu, to soczysty… celny smecz,  z wysokiej piłki…    Pakiecik problemów, który będzie w mojej następnej rozmowie w Olgą, dla Zwierciadła:       Odkryłem nie tak dawno, ze zgrozą i niepokojem,  że jednak można patrzeć na nieletnie erotycznym okiem. Czy nie pomógł mi w tym Nabokow i malarz Balthus, a też mój przyjaciel nie tylko tenisowy,  malarz Łukasz Korolkiewicz…..Był czas kiedy zupełnie tego nie rozumiałem.  Łatwiej mi teraz uwierzyć, że niektóre dziewczynki są już świadome, jaką potęgą jest uwodzenie….  Zdarzało mi się odnieść wrażenie, że jestem prowokowany przez bardzo młode osoby płci żeńskiej. Czasami to było chyba złudzenie, czasami chyba nie.  Ale wiem już jaka to siła. Ilu facetów, nawet tych szpetnych i brzuchatych i głupich od razu myśli…. jaki ja jestem atrakcyjny i pociągający, nawet dla takiej młodej…  Zgadzam się, że problemem tu mniej są dzieci, nie one przede wszystkim, a my mężczyźni. I te nasze ukryte,  mroczne piwnice, a też zagubienie… Czy o własnych niegodnych pragnieniach w ogóle można mówić, nawet myśleć? Niebezpieczne są, to już wiemy,  sztywne blokady, ale całkowite odblokowanie chyba też?  W dwóch w felietonach… odważyłem się kiedyś coś o tym pisać… Ujawniłem więc, że nawet taki względnie normalny facet jak ja,  może nagle spojrzeć na dziecko, jak na erotyczny obiekt… Wzbudziło to sporo zrozumienia czytelników, ale też wielką agresję.  Należy więc milczeć?  Blokować. Udawać, że nie ma problemu? Zakazać czytania książki Nabokova,  pokazywania filmu „Lolita „ a też obrazów Balthusa???   A przy okazji…to ciekawe, że ten genialny malarz o polskich korzeniach …Balthus Klossowski de Rola ..jeden z największych w XX wieku …tak słabo jest znany w Polsce… Często wracam do jego albumów… a też książki, wywiadu z nim…

PODYSKUTUJ: