Miasteczko

Wracając do pobytu w Opolu Lubelskim…małe miasteczko,  około piec tys. mieszkańców.. może osiem …z wsiami okolicznymi …Piękny barokowy kościół …Jak większość polskich miasteczek,  jest po rożnych amputacjach…Około 50 % ludności przed wojną, to byli Żydzi …Istniało tu getto, potem spalone. Jego mieszkańców tez spalono, ale już gdzie indziej…W tych miejscach , jak po wyrwanych zębach,  brzydkie powojenne plomby …Co zostało w pamięci ..Na ogol sceny jak z koszmarnego snu.. Nasza gospodyni, Barbara, pamięta jak jej ojciec opowiadał: prowadzono tych ludzi na śmierć, ( na rzeź ) Jakaś młoda dziewczyna, idąc w tłumie… bardzo rozpaczała…Ojciec stał i patrzył…Czy może być bezkarne takie stanie i patrzenie?  Nagle żołnierz niemiecki kazał mu zabrać ją z tłumu.  . Ojciec to zrobił –  wtedy strzelił jej w plecy…Ta scena była w nim przez całe życie i przekazał ją rodzinie…Jeśli żołnierz niemiecki przeżył wojnę, co powiedział swojej? Pewnie nic. W kościele kłębi się tłum wiernych, ale też barok i rokoko….. Obok stary rynek.. jaki tam rynek…miejsc przecięte boleśnie ruchliwą szosą., Snują się tam tylko stada alkoholików, w rożnym stadium rozkładu duszy i ciała. I nic wiecej…Kościół i msza, tak biloko tych stad alkoholowych…I co? Nic… Niezwykle dla mnie pouczające rozmowy o polityce, chociaż unikaliśmy trudnych tematów. Nie mam energii i sil by to opisywać, a szkoda, to ważne i ciekawe…Nie mogę winić tych ludzi..  Jak jednak to wybaczy tym polityko i pismom, które ich karmią kłamstwem, insynuacją, dostarczają gotowe sceny,  obrazy, stereotypy.. Przecież w innych warunkach,  podobne zabiegi służyły zbrodni…I to się dzieje w kraju tak dowświaczonym przez kłamstwa hitleryzmu i komunizmu.. Miasteczko tętni życiem,  setki reklam szyldów, markety jak w Warszawie,  salony urody, masaże manualne, siłownie, czego tu nie ma, boisko Orlik pełne młodych… PiSowscy malkontenci tego nie widzą, wszystko zmierza ku katastrofie ..obcy, wykupili, zmarnowali… Na niebie szybuje kilka motolotni, kolorowe pterodaktyle… Jeśli cos coś tu szpetne, byle jakie, to nie z biedy, a z braku estetycznej tradycji, z niechlujstwa….! Kto winny? Ty i ja…

PODYSKUTUJ: