Poniedziałek

Poniedziałek

        O czwartej rano budzi mnie tupot nóg…Przez chwile nie wiem,  czy to nie sen…Idę do Antosia . Zmięta kołderka, puste lóżko… Śpi z Ewą i z małym…Musiał przed chwilę tu przybiec ..Biorę go w ramiona i niosę do jego łóżka.  Wtula się w mnie..  to jest takie wtulenie doskonałe. Tylko dzieci potrafią się tak szczelnie i gorąco się wtulić. Kładąc go mam poczucie, że go jakoś zostawiam i zdradzam..     Od rana Marina u nas sprząta…Jej śpiewny polski… Jakoś mi zawsze wstyd, że nie możemy się obyć bez służby. Ale była dopiero co na wakacjach na Krymie…Inne czasy – to już nie służba , a połączony przewód pokarmowy Europy… Przygotowuję swe magiczne danie.  Iownka i Paweł z Maurycym…Ma złote kręcone włosy po Pawle…Obiad z przyległościami na tarasie w słońcu i naturalna klimatyzacja –idealna pogoda . Nie mówimy o ważnych rzeczach , może tak zdrowiej…No, Paweł tylko wspomniał, że na początku nowego roku wyda w swojej „Czarnej owcy” moje felietony z Newsweeka… Tak byliśmy umówieni…   Maurycy o pięć miesięcy starszy od Antosia , a Paweł o rok ode mnie. Zawsze jakaś pociecha. Iwonka chowa dzieci po szwedzku, czyli -.take it easy…M. tapla się w naszym baseniku, potem raczkuje w trawie mimo mrówek i tego wszystkiego co niehigieniczne … Moja Ewa patrzy na to trochę przerażona…      Jakiś "orzeł" PiSu wspomina  z trwogą naszą wczorajszą rozmoę w dwójce…Tskt nosi tytuł "Przemysł nienawiści. znowu się rozkręca."    We wczorajszej rozmowie prowadzonej w radiu publicznym po godz. 12 „niezwykle obiektywny” dziennikarz Jan Ordyński prowadził rozmowę z publicystą Tomaszem Jastrunem i ekonomistą Waldemarem Kuczyńskim. Ten ostatni kilkakrotnie nazwał Jarosława Kaczyńskiego piromanem, który chce podpalić kraj tylko dlatego, że Kaczyński zwrócił się do rządzących z propozycją obniżenia akcyzy na paliwa. Tomasz Jastrun z kolei sugerował, że PiS z utęsknieniem czeka na nieszczęścia w naszym kraju, na wybuch kryzysu aby w ten sposób dojść do władzy. Zresztą niedawno w swoim felietonie w Newsweeku napisał, że „stęchlizna to woń, która ciągnie się za politykami PiS-u” i że PiS gwarantuje Polsce „stagnację i zaduch”.   Przesłał mi to Janek Ordyński. Odpowiadam mu:."  W sumie Janku to poczciwy kretynizm. Będa spać w zbrojach reycerskich w lęku,że im poderżniemy gardła…"    Wiem od kilku osósb, że na portalu polityka.pl obsrywaja mnie gęsto. Krzyś robotnik,z króym siedzialem w jednej celi, pisze "Musiałeś poruszyć czuły punkt.. Oni uważają sie za zbawców narodu."…Krzyś , który nie cxzuje się pewny w pisaniu, na końcu listu oyta.:"Chyba żadnej gafy, lub nietaktu nie popelniłem". Wzrusza mnie ta jego obawa. .    Dlaczego nie czytam tych tekstow? Z powodów higienicznych…  Godzina druga w nocy.. Znowu tupot stópek…. I tak nie spię…Pyram- przestraszyłeś się czgoś. – Nie, chciałem do tatusia…             

PODYSKUTUJ: