czwartek

czterech chłopców w domu, więc zawierucha. Wczoraj Superstacji spotkałem Barbarę Nowiaką, nareszcie polityk, który jest sobą, tam już niemal wszyscy  są kimś innym. Potem na chwilę z Borowskiem , jego też bardzo cenię..w programie czułem się wyciszony i spokojny ./// Goście i rodzina do Centrum Nauki Kopernik, cały dzień więc dla mnie, a ten dzień  mnie dręczy, bo nie mogę pisać, wysyłam tylko fel. do Przeglądu, a potem słowowstręt. Kopalnie słów. jak kamieniołomy. A dostaje tyle gestów przyjaźni, nawet podziwu od ludzi na facebooku, którzy mnie czytają, nawet podziwiają, dlaczego to nic nie pomaga? // Skończyłem na „Zachodzie bez zmian”, zawsze ten sam podziw dla Remarqua i przerażenie głupotą świata, który niczego się nie uczy.  Jednak wolę siedzieć teraz udręczony przy klawiaturze, niż być na tamtym froncie./// Niepokój ćwierka we mnie, jak ptaki na odległym dachu./// To już mi się zdarzało, otwieram pliki, a tam ciemno i bez dna. Poczucie, że już nigdy nic nie napiszę. Do tej pory to zawsze było złudzenie./// W nocy muszę po kogoś wpaść na lotnisko, co jawi mi się jako wielka atrakcja. .

PODYSKUTUJ: