niedziela

I DNI NASTEPNE ( jakas awaria, nie moge zapisywac nowych dni, wiec notuję w starej niedzieli Wtorek 10 marca Stomatolog i ból, nie chciałem znieczulenia, a ból mi dobrze zrobił, bo zamiast na duszy, skupiłem się na ciele.// Spotkanie z wielką redaktorka, po raz ostatni.// Ciekawa propozycja na okładkę./// Na Powązkach, pogrzeb Wojciecha Giełżyńskiego. Jakoś nie mogę w tą śmierć uwierzyć. Są takie, w które łatwo uwierzyć i takie nie do wiary. Z wielkiej rzeszy ludzi, których znaliśmy potem jest taka garstka, żywych, lub ledwie żywych. A Wojtek kazał się spopielić. Też tak chcę. O ileż to bardziej higieniczne.       Dzień w domu. Podsypiam za dnia, jak starzec lub niemowlę, a to „rzeka podziemna”.Odchodzi i wraca. Dzieci nie ma , spokój i porządek. Przybyli późnym wieczorem tak senni, że  do razu do łóżka.// Dzwonił Adama Sandauer. Czasami doprawdy ma dziwne pomysły i problemy. Ale tyle mam sentymentu z  dzieciństwa. // Historia Polski Normana Daviesa. Czytam po raz kolejny i coraz bardziej go podziwiam.Przed laty był moim gościem w Sztokholmie. /// SRODA 11 O3 W Superstacji, na szczęście bez wygłupów. CZWARTEK. 12 03 wysłany felieton do Zwierciadła i do Przeglądu. Poprawiam wywiad jaki zrobiła ze mną Magda ” „Późne ojcostwo” do jej książki. Nadal walka o okładkę Magda K. robi nową wersję, a mi ta stara się podoba. A może po prostu nie mam wyobraźni, ze może być jeszcze lepsza. Nie mogę być szefem, nie wymagam za wiele od ludzs, bo mi ich żal. To sytuacja kiedy empatia staje się wadą.  

PODYSKUTUJ: