wtorek

w wydawnictwie ‚Czarna owca”, podpisuję umowę na „Kolonię karną”   . Kiedyś myślałem, że to będzie dla mnie wielka przyjemność,  oddać tą książkę do druku, a martwię się, że jest niewystarczająca. Ale z Pawełkiem zawsze miło, daję dla jego Zosi, która właśnie dostała się na Oxford, książkę dla niej podpisaną przez Edgara Kereta. On właściwie robi teraz rysunki zamiast pisać  dedykację. Dla  Zosi zrobił dwa, przez pomyłkę. // Żeby nie oszaleć,  muszę zacząć pisać, coś co wyda mi się znowu ważne.// Dzwoni Józef Wilkoń by zaprosić na wystawę, w środę, miło mi, że mówi do mnie Tomeczku. Ale nie mogę być.  Dwie telewizje chcą mnie mieć na środę. Uparli się, na środę, a ja w środę nie mogę. /// Mam chwile dzisiaj , kiedy się nudzę. Od lat nie pamiętam tego uczucia, więc je celebruję.///

PODYSKUTUJ: