pon.

biję głową w dwa teksty, chyba nawet skutecznie.// dzwonię nie do Edgara Kereta, od razu jego głos, dziwne jednak, że tak to działa. Umawiam się z nim w Tel Aviie, ale głupio, jeszcze głupiej zmieniać termin. Idiotyzm nocnych lotów. // kilak ze słów, z Viola z Jerozolimie, mówię jej: w Polsce dom wariatów, a ona: żebyś wiedział jaki u nas, nie macie szans. I na pewno ma rację//

PODYSKUTUJ: