sobota

Wczoraj tenis do północy. Mógłbym ten akt podpisać dawkami psychotropów, jak Witkacy sygnował swe obrazy narkotykami, które brał. Jak na narkomana dobrze grałem, z sąsiadem młodszym ode mnie o 25 lat, typ sportowy?// Dzisiaj czuję się nieźle, to znaczy przez dla kontrastu, wyśmienicie. O ileż łatwiej mi się pisze, myśli, oddycha, depresja to okrutny brak energii i groza świata, która jeży sierść.// Bardzo słabo wypada Gronkiewicz Waltz w debacie z Sasinem. Same błędy. Była agresywna i bez uśmiechu, twarz maska, Nerwy napięte jak postronki, co chwila mówiła ja , ja , ja zbudowałam itp.. , a powinno być „my”. Co kilka zdań wtrącała słowo „oczywiście”. Brak dowcipu, głębszej refleksji nad miastem, czym jest gra w miastom,  on co prawda, też nie ma pojęcia o sferze estetycznej i o tej grze , ale wypadł cieplej.

PODYSKUTUJ: