wtorek

  wczoraj Stacyjka w Międzylesiu , która pamięta czasy przedwojenne, szkoda, ze tyle zaniedbania. Samochód zostawiam obok stacji  Mam godzinę by dojechać do centrum, spoko . Pierwsza przykrość sprawia mi kasjerka, niemiła i surowa. Myślę pewnie nieszczęśliwa. W młodym pokolenia takie zachowania to rzadkość . Szczególnie wiele Polek, miało trudne życie. I zgorzknieli. Zanim przejmie się kogoś do pracy w miejscach publicznych, powinien być robiony test na poziom goryczy w organizmie. Pociąg tak się spóźnił, że w strachu, że spóźnię się na debatę Ktoś pyta konduktora; czemu Mazowieckie Czemu koleje Kolei Mazowieckiej linii zawsze ciągle się spóźniają. Konduktor na to: „nie moja wina, wszyto się sypie, najlepiej zburzyć i zaorać. Transmisja z Teatru Studio jest na żywo, wpadam na minutę przed startem. // Siedzę pomiędzy Kazimierzem Marcinkiewiczem, a Aleksandrą Jakubowską. Studiuję ucho byłego go premiera,  jego owale. Nie mam głowy do debaty.// Kiedy wychodzę stoi nade mną trup Pałacu Kultury. Jeszcze nie wiem, że będę wracał dwie godziny. Przebudowy, awarie, nigdy więcej koleją do miasta. Na szczęście zbratałem się w nieszczęściu czekania, z młodym elektrykiem i opowiedział mi wiele o swoim życiu, żonie, ich pożyciu i konfliktach.   Taka podróż więcej daje niż czytanie książki./// A po debacie, po raz pierwszy w życiu komuś nie podałem reki. Teraz mi głupio. // Media, kontrolują demokrację i patrzą jej na palce. Ale czy powinny patrzeć w krok – tu mam wątpliwości.// Debata na warunkach radia, wiec miało być konfliktowo. Niestety bylem w odpowiednim nastroju. /// Wiadomość jako kawałek krwawiącego mięsa./// A tak,  to dzień w domu, zerkając z ukosa na wielką czarną łapę, która chce mnie wciągnąć w studnię depresji. Dam się, nie dam się. // Odmawiam udziału w jakimś programie tv, ale godzę się jutro w TVP info godz 10. 40, komentować wpadkę Sikorskiego. Czemu? Z narcyzmu. I by udowodnić sobie, że jestem , jeszcze jestem. Ci którzy za bardzo chcą być, giną pierwsi // Antosia odsyłam w sen, chciałem popłynąć z nim, ale muszę pisać felieton do „Przeglądu”.//  

PODYSKUTUJ: