Czwartek – piątek

Deszcz i mrok gdy wyjeżdżamy z Warszawy. Czwartkowa noc, Kazimierz nad Wisła. Pięknie, czy jednak to najładniejsze w Polsce miasteczko  nie robi się zbyt odnowie, świeże, jak często niemieckie miasteczka. Ale harmonia kościołów, starych kamienic,  tworzą magię miejsca. Tyle mam wspomnień,   które nakładają się warstwami na siebie. W tym domu SARPu gdzie przyjęcie, mieszkałem w orku 67. Pokój na piętrze, noc, moja dłoń i Marka spotykają się na kolanie jakieś dziewczyny. Co za drań, ona przecież przytulała się do mnie.  Marek już nie żyje . Dziewczyna już pewnie na emeryturze. Wszędzie psychiatrzy,  kazimierska noc opanowana przez psychiatrów z całej Polski. Luksusowy hotel „Kazimierz. Już piątek rano.  o depresji  mówię do psychiatrów. Ze Sławkiem Murawcem. On lekarz,  ja  obserwujący sam siebie jako obiekt. Ale też z lotu ptaka. Żywo. Ani ja  lekarz , ani uczony więc żwawo i felietonowo. To robiło też dobre wrażenie w Londynie , w Berlinie, w Sztokholmie. Wśród referatów,  ja osobiście , my  ze Sławkiem nie referatowo.// Do Warszawy już nie śpiesznie, , Pałac Kultur, Teatr Dramatyczny, piękna sala,  scena , parter wypełniony przez psychoterapeutów z całego kraju. Podłączeni do dusz tysięcy ludzi. I co z tego ? Przed wystąpieniem siedzę na tej scenie i nieświadomie dzwonię do Agnieszki Przepiórskiej, aktorki. Oddzwania…myślę, że to ona do mnie – mówię – popatrz, co co przypadek,  siedzę na senie teatru dramatycznego,  a ty do mnie –  ona na top – to ty do mnie. Myślę : przypadek czasami wie co robi. // Rola cytatu w tekście i w publicznym wystąpieniu. Ludzie nie potrafią dobrze cytować. Właściwie cała moja wypowiedź była oparta na cytatach. Mickiewicz , list Filomatów, Motaigne, Miłosz , Lennon i Marta  M.- lat 25  . Ważne by dobrze oprawić cytat i je zręcznie zestawić.  // Sławek odwozi mnie do domu. Biedak.  Potem on jeszcze do Panoramy tv Ja – zupełne wycieńczenie.  Antoś na dobranoc przytula się i mówi – „jak ja cię kocham.. tato..” I odzyskuję moc. //

PODYSKUTUJ: