niedziela dobiega końca

błękit nieba. Przeglądałem sobotnią Gazetę, dział nekrologów, chyba jednak tym, razem nie ma nikogo znajomego. Ale kątem oka widzę,  Helena Zaworska. Znany krytyk literacki. Była w wieku mojej mamy. I miała zapewne wielki wpływ na jej życie.  więc też moje. Może nawet druzgocący.Przed laty….wręczam w „Twoim Stylu” 16 letniej Dorocie Masłowskiej nagrodę za dziennik i mówię: „to będzie kiedyś znana polska pisarka.” Była na uroczystości Zaworska. I mówi potem , ach pan z tym przesadził…. ..// Iwona i Paweł u nas, w ogrodzie zalanym słońcem, czyli „Czarna owieczka” i „Czarna owca”. Słodki ich synek Marcyś, szaleństwo dzieci, biorą w tym też udział dziewczynki sąsiadów. Jakie ładne są te współczesne dzieci. Mała kłótnia z Iwonką o Putina, naiwność ludzka nie ma granic. A ostrzegałem kiedyś, że z tym skrzyżowaniem lisa i szczura nie ma żartów. ///

PODYSKUTUJ: