środa

Instalacja rodziny w naszym domu..// Luksusowy korytarz autostrady na wybrzeże. To jest ta Polska o  której marzyliśmy. Czemu tak późno , powie malkontent. Ja nauczyłem się cieszyć z tego co jest. Jestem w małej ekstazie, jadąc 140 w upale,  a czuje się jakbym siedział w klimatyzowanym pokoju, kuszą mnie „Biesy” Dostojewskiego na płycie, ale szkoda mi rodziny. I wtedy na tablicy rozdzielczej zapala się symbol : awaria silnika. Cierpię na hipochondrię samochodową, wiec ogarnęła mnie trwoga.///cdn…

PODYSKUTUJ: