sobota

na Targach Książki, podpisuję książkę z Wojtkiem Eichelbergerem. Milo, dawno go nie widziałem, udało nam się przez chwilę od serca pogadać. Taka chwila wystarczy.  Była Ewa z Franiem, który podziwiał ogrom Stadionu, ja też podziwiam. Kocham ten stadion, który jakby unosi Warszawę o piętro wyżej….. Obok na Saskiej Kępie święto tej dzielnicy, tłumnie i kolorowo.   ///

PODYSKUTUJ: