NIedziela

Lucjan , pewnie masz racje, ale z kobietami radziłem sobie o wiele lepiej niż ze śrubami,ale nie wychodziłem na tym najlepiej. To jest świństwo , że mieszkasz tak daleko i o wiele bliżej Ci do Luksemburga niż do Międzylesia.// Wczorajsze spotkanie mojej klasy, kiedy wszedłem do restauracji Naptun, bura Wisła płynęła  mrokiem okien , a zabawa już trwała na całego. Niesamowity widok, wielki taneczny krąg dreptał w kółko.  Babcie i dziadkowie, ale jacy dziarscy, kilku przebierańców rzuca się na mnie, by ciągnąc mnie w krąg. Patrzę, toż to moje koleżanki z klasy, poprzebierane za staruszki. I wszyscy maja nadwagę. Wołam., Nie, nie, ja jestem z innego czasu…// Ola, moja  kochana wielbicelka, nosiła nakrótrze spódniczki w szkole i siała demoralizację, pokazuje mi duży tatuaż na nodze, który niedwano sobie zrobiła. Po latach okazała się niezwykłą osobą, ma kilka kwiaciarni i pół restauracji, działa społecznie po stronie liberalno lewicowej, to był jej pomyśl by zbudować mieszkanie dla Kreta, ma klucz, pokaże mi je… Krzysztof teraz Kris, przyleciał z Londynu gdzie mieszka, założył tam niedawno pierwszy bank polski…/// Basia, ona nadal świetnie wygląda, z jej siostrą Iza,  bylem z blisko w Sztokholmie, mieszkaliśmy też obok siebie, za blisko, biorąc ją na nary , pamiętam jak wahałem się czy do niej zadzwonić , zadzwoniłem niestety, wahała się  i pojechała na swoje nieszczęście, zniszczyłem jej niechcący życie, miała straszny wypadek na tych nartach…//    

PODYSKUTUJ: