środa

Tomek, prosty facet bez wykształcenia kocha książki i je pożera. I okazuje się, że dobrze mi je segreguje i układa na półkach, zdążyłem tam zarobić bałagan , bierze też kilka kilogramów do czytania.  Wielu muszę się pozbyć, inaczej mnie zjedzą. /// Pan Tomek, w lecie nasz ogrodnik,  w zimie zajmuje się książkami jak to dostojnie pięknie brzmi.Jest uniwersalny,  inteligentny i  dosadny „warśawski.”  Najbardziej celne są jego analizy polityczne. PiSu nie znosi jeszcze bardziej niż ja. Schowaliśmy przed nim alkohol Ale znalal i wpadł w stan lekkigo upojenia alkoholowego. // Antoś mamie o cioci. Jaka ciocia umrze będę na jej grób przynosił róże. // Zmniejszyłem dawkę Tritico. i już obsuwa.  Jestem jak narkoman. Finiszuję z felietonem dla „Przeglądu”, o 20 40 Superstajca.   // Paradowska na mrozie dymi papierosem. Mówię jej, że jest żywą reklamą palenia w każdych warunkach.  Potem, spotkanie z Anna Grodzką. Wysoka Eliza M. będzie miała z nią program.  Ma jednak dawny męski odruch by wstać kiedy wita się ze mną. Opowiada potem jak wygląda od środka parlament. ///  

PODYSKUTUJ: