środa

Wiosna wróciła,  skąd więc te żółte liście? // Każdy człowiek siedzi na czynnym wulkanie, który prędzej czy później wybuchnie // Dzwoni prof.  Staszek Balbus, Zosia Nowak nie żyje, byli ze sobą. Zosia wdowa po wybitnym   poecie Tadeuszu Nowaku. Bywałem u nich w stanie wojennym, mieszkali na Ursynowie obok miejsca gdzie ukrywałem się . U nich poznałem agentkę Ewę, żonę Pawła Jasienicy. Nowakowie przyjaźnili się z nią, nie wiedzieli , nawet mąż wielki historyk Paweł Jasienica nie wiedział, że jego żona donosiła na wielką skalę za pieniądze.. Piliśmy wódeczkę.// Zadzwoniłem do Zosi po pół roku nie- rozmawiania, bez pojęcia że umiera.  Intuicja?  Zmieniony słaby głos. Wiem teraz, że  nazajutrz zapadła w śpiączce . Bardzo, bardzo nam pomogała,  dbała przez lata o mamę.  // A tu życie –   Antos,  który stracił wiarę w św. Mikołaja, nagle ją odzyskał.  Pyta, gdzie Mikołaj kupuje prezenty?  Czy może mi przynieść prawdziwego pieska? Pytamy: pieska czy suczkę? Po chwili namysłu mówi : suczkę, bo w domu jest już trzech chłopaków// Franio wrócił z przedszkola z podbitym okiem. Nikt nie wiedział co się stało To Kuba mówi nam..// O 20. 20 w Superstacji.  Będziemy „ścinać brzózkę”, ja nie mogę,  nie mogę, Macierewicz i koledzy – oto transmisje z oddziału ostrych psychoz. To nie cynicy,  cynicy nie są aż tak głup,obłęd.  Jeśli przejma  władzę, będziemy  w rękach wariatów.  // Tak wulkany na których siedzimy wybuchają kilka razy , czasami udaje nam się  się przeżyć, ale do czasu// W śmierci ludzi tak straszne jest też to, że tak łatwo z tym się godzimy.///

PODYSKUTUJ: