a dzisiaj są moje urodziny

nie ma się czym chwalić…nie wiem  nawet które, wiem że jak powiedziałem kilka dni temu żonie które, tak mi się zdawało, to dostałem od niej w prezencie rok, bo sobie błędnie dodałem. Mam więc dodatkowy rok, co ja z nim zrobię?  // a dawno nie bylem tak nawiedzony przez czarny komiczny wiatr wewnętrzny, on nie szanuje niczyich urodzin, powstał z chwilą wielkiego wybuchu i z nim zgaśnie.// Przyjazd rodziny , wszyscy tacy piękni i mili, jakby wyszli ze snu w moją jawę. Zapalam ogień w kominku i w brzuchu. Dzieci słlodko spiewają sto lat , a ja myślę, jak można takich strasznych rzeczy życzyć ojcu…/// Antoś zapukał i wtańczył się już w piżamce do pracowni , więc chwila z nim. Może znowu obudzimy smoka , który śpi w ścianie, nadal go to bawi, mnie też.

PODYSKUTUJ: