niedziela

upieram sie, „Koneser ” powinien sie skonczyc sie gdy on wchodzi do skarbca i widzi puste sciany…// Z Franiem na spacerze.  on z hulajnoga na ktorej szaleje, loki fruna mu od pędu, las nasz gesty i piekny, chociaz podwarszawski , konie w pobliskim Helenowie jak z obrazow Michalowskiego, mrowki w mrowiskach szeleszcza….. // Wrcam po domu polnocy wiruja mi w glowie duchy przeszlosci…/// Dzien spotkan .  Lucjan z synem Kecperekim ..znajomy i bliski z bloga..Potem u Bliklego z Wisla ze Sztokholmu i Krzyś Szpilma, syn kompozytora,  mieszka w Japonii, te dwa spotkania to cale moje zycie  w migawkach i okruszkach , ale o tym jutro, czyli dzisiaj.. ///

PODYSKUTUJ: