poniedziałek

..na mieście to i owo, też kolegium w redakcji…. Antoś wraca ze swoich wczasów i lasów, bez przedniego zęba, ale zaraz minie oświeca,  że nowy już rośnie. Niezwykle są rebusy które wymyśla, robi z tego całe książki. Bardzo się rozwinął, jakby skokowo. Pyta mnie jaki liczy najbardziej lubię , mówię osiem i jeden, to twoją liczbą, mówi,  jest 81! /// Dzwoni A. nie ma 30 lat, mówi,  że jej partner, poznałem go, byli bardzo razem, nagle umarł , wczoraj, jakby nigdy nic…Nie da się tu niczego sensownego powiedzieć. Więc coś mówię bez sensu…///

PODYSKUTUJ: