piątek

tenis…im lepiej gram , ty bardziej złości mnie mój bekhend, niewiele brakuje, aby był dobry, ale to „niewiele  jest irytujące . /// Zaczepia mnie jakiś trener, nie znam człowieka, pyta jak jestem przygotowany do ogólnopolskiego turnieju amatorów. Dziwi się,  że nie biorę udziału. A ja nawet o niczym nie wiem..// Kończę czytać wspomnienia o Witkacym , niezwykle ciekawe i zabawne. Nie doceniałem jakim był oryginałem.   Tak wielkim, że wspomnienia o nim zyskują walor niezwykłości. /// media, komercja, sensacje, jakie to żałosne i jak  żałosne, że bierzmy w tym udział, jako bohaterowie lub widzowie i czytelnicy .  Miałem się jutro spotkać z Anną Marią Jopek, ale padła właśnie ofiarą Pudelka, więc nie wiem,  piszę jej :..Aniu, nie wolno dać  się zaszczuć.  Na tym morzu głupoty, które nas otacza nie widać już brzegu. Jak tu czasami nie chwycić się za ręce.  ////

PODYSKUTUJ: