niedziela

taki spokój na mieście i w radiu…miałem trochę czasu, odwiozłem najpierw Ewę i Antosia na koncert do filharmonii.  Rakowicka gdzie mieszkałem przed laty spaceruję, patrzę co się zmieniło..Wszędzie jednak poprawa , do jest ta Polska, która i się nie rozwija  ..Michał Sobelman i jego żona na rowerze. Michał, wieczny attache prasowy izraelskiej ambasady w Polsce.  / / W radiu, Michał Chrabota szef Rzeczpospolitej i prof Domański, spokojnie, nie było o co się spierać…Mówię w finale, ten cały konflikt jest nieszczęściem, zatruwa nas jak niezgoda w małżeństwie..ale czasami można skorzystać na nieszczęściu,  jak Francja skorzystała na  parszywej sprawie Dreyfusa… //// Zbieram materiał by pisać o sprawie Dreyfusa…Niezwykły o tym rozdział w „Korzeniach totalitaryzmu” H Arendt…/// Cytuję komentarz ten nieszczęsnej,  zwykle pomijam jej wpisy, i nie czytam też przez wstyd  i litość,  ale tu cenny i twórczy wątek, więc jednak cytuję : „””BIje  pan rekordy obłudy.Lustro przed panem nie pęka? Tyle złej energii,wyzwisk,jadowitej nienawiści.Działa pan jak piesek na użytek blagi.Kiedy nadejdzie jej koniec, takich jak was będą przeganiać.Póki trwa parszywy układ, póty „szczekacie”.Rzygać to się chce, czytając to wszystko.DNO.// Cenny ten ten wątek …przeganiania…  A nie prościej i oszczędniej wieszać?/ Tak też myśli prezes: demokracja nie działa, utrudnia wyjaśnienie zbrodni,  trzeba ją więc zawiesić i zrobić porządek. Robinie porządku z inaczej myślącymi, to ma długą tradycję, ale nie w Polsce, na szczęście Polska jest tu słaba… /// Ale to bardzo dobrze, że mówicie co myślicie i czujecie, ta szczerość jest cenna…./// A co do rzygania, jak się chce, to koniecznie.. to bardzo pomaga…. Tylko może lepiej nie w miejscu publicznym ./// Nie znęcajcie się nad ta biedną kobietą, miejmy nadzieje, że znajdzie jakąś przyjazną przystań,  gdzie znajdzie pełne zrozumienie..// A ja znalazłem w powieści „Jan Sanetuil” Prousta , tej niepełnej i niedokończonej fascynujące rozdziały o sprawie Dreyfusa, Proust tym żył przez lata…..// Nieznośnie długie długie zdania , myśli i obrazy  Prousta, czas wtedy płynął inaczej, wolniej…/// Nie ma wyjścia, musimy traktować paranoję smoleńska, jako „doświadczenie” …Sprawa Dreyfusa była niewyobrażalnie obrzydliwa i kompromitująca dla Francji, bardzo inna od smoleńskiej, ale podział i emocje podobne. W sumie to nieszczęście. jak się zdaje, miało pewne jednak pożytki dla Francji, tak bywa z nieszczęściami, oby u nas było podobnie  …//

PODYSKUTUJ: