Kryształowy poniedziałek

Kryształowy poniedziałek

  Rano tenis z Łukaszem…  sztywni byliśmy… czy to preludium do sztywności ostatecznej.  Potem do laryngolożki, poprawność każe tworzyć żeńskie formy zawodów, chociaż, to nie zawsze ładne. Sprawiedliwość, nie zawsze jest ładna. Też zatykają mi się uszy woskowiną, szczególnie jak pływam ….obym tylko to dziedziczył po mamie…Rozkosz szybkiego płukania i znowu słyszę wszystkie kurwy, co gęsto fruwają wokół…  Kurwa – największa kariera w wiolnej Polsce…  Nadal we mnie „Melancholia”, piękny film…  napisać jeszcze o nim, jak się uleży..

PODYSKUTUJ: