poniedziałek

Na dworzec Wschodni kupić bilet do Wienia, dla mnie i dla Antosia. Przez chwilę snuję sie Pragą, inny świat mimo zmain, ale ulica Brzeska prawie nie zmieniona, na moich oczach jakiś obywatel wspierajacy ze skrajnym trudem domu z gołych, czerwonych cegieł , nagle pada na chodnik jak martwy….nikt nie regauje, to tubylec, jak wielu tu zatruty alkoholem….// Po raz pierwzy jestem na tym dworcu po wielkim remoncie… Rewelacja! …Na dodatek pusto i nie ma napięcia,  typowego dla dworców. Srebrna tonacja hali , trochę może  zimna. /// Mam być w Poloni , program 24… po 22, 20….temat- czmeu mamy takich kiepskich politykow i skąd brac nowych ? A może konczy sie czas polityków, a zaczyna się czas procedur, instytucji miedzynarodowych, konieczności ekonomicznych? // Jakaś dekadenckość tego budnyku na Woronicza, zapyzialych wnętrz , korytarzami snują się ludzie z obsługi, jakby na ogól emeryci, brak energii, wiary…Kiedyś  był tu gęsty snobizm, rozplynął sie, popłynął,  setkami innych kanałów …///

PODYSKUTUJ: