w programie Elżbiety Jaworowicz, siedziałem obok Krzysztofa Zanussiego. Małe prywatne z nim rozmowy, chwalił moje wiersze. Program taki jak zawsze od kulis, więc pani Elżbieta stara się ostro ściągać cugle, padają straszne słowa, zdumiewające, że nikt nie wychodzi obrażony, tylko mnie i pana Krzysztofa traktuje łagodnie.
Do Czytelnika chociaż trochę późno, wiezie mnie samochód telewizji, najpierw wyrzucamy Zanussiego na Chełmskiej. Jadę do stolika, bo chcę zobaczyć rzeźbę Igora Mitoraja, ustawioną na kilka dni obok hotelu Sheraton, obok Czytelnika. Będzie aukcja, cena wywoławcza 4 mln zł, rzeźba postoi tylko kilka dni. A przecież rzeźbę powinno kupić miasto. Robi wielkie wrażenie. Na jakimkolwiek placu się ją postawi, da temu placowi nowy wymiar.
Czasami nawiedza mnie męczące uczucie, że mógłbym inaczej pisać, nie tak po prostu, a wchodzić pod podszewkę słów i myśli, dotyczy to tak prozy jak i poezji. Nie myślał bym tak, gdyby nie przeświadczenie, ze czasami jestem temu bliski, tylko coś mi przeszkadza. Nie wiem czy to coś jest z papieru, czy ze stali?
Dzień był dobry, czułem się normalnie, jak rzadko tak się czuję, co uświadamiam sobie, gdy czuję się normalnie. Ale wieczorem już bezradność, bo nie wiem co pisać? I okazuje się, że uszkodziłem sobie okulary do komputera siadając na nich. Te dwie rzeczy połączyły się w jedno nieszczęście. W chwili fatalnego samopoczucia , po raz pierwszy korzystam świadomie AI i pytam o Tomasz Jastruna? W puencie mojej biografii, podsumowanie; ” Tomasz Jastrun to jedna z ważniejszych postaci współczesnej literatury i publicystyki polskiej — łączy talent poetycki z zaangażowaniem obywatelskim, działając jako twórca, komentator i świadek historii. ” O kurcze, jak ładnie i miło, trudno uwierzyć, ale a nuż to prawda?!