wtorek

jakieś urzędowe sprawy na mieście, zawsze w urzędzie czuję napięcie, jego źródło ulokowane jest w czasach Polski Ludowej.

Daniel z moim wnukiem Iwo, chłopcy od razu po uszy pogrążają się wirtualnym świecie.

Kuba dzwoni ,że ma covida, czy w tej sytuacji przyjedziemy do niego do Resztówki w Kotlinie Kłodzkiej. Mam gdzieś covida, zawsze miałem.

PODYSKUTUJ: