W Czytelniku dawno nie widziana Basia Labuda, nazywa PiS „nowotworem”. Podobnie to czuję. Złośliwy i z przerzutami.
Zaginął mi wczoraj but, jeden. Z mojej ulubionej pary. Chodziłem w nich tak niedawno. Wszelkie poszukiwania na nic. Tak mi się ciągle zdarza, że coś gubię, więc niemal pogodziłem się ze stratą, chociaż było mi smutno, przywiązałem się do nich.Tylko męczące pytanie- jak? Jestem przecież racjonalny. O trzeciej w nocy, nagła myśl – w pudłach z książkami z wydawnictwa, które dałem ludziom z Luksemburga, było sporo papierów, by książki nie przesuwały się w transporcie, wyjąłem je i wrzuciłem do kosza na papiery. Cała operacja odbywała się w pobliżu butów. Włączam alarm i schodzę na dół. Sięgam ręką do kosza są papiery, ale buta nie ma,już rezygnuję, gdy jeszcze raz sięgam głębiej, jest but! Jakby surmy anielskie zagrały.
Czytam na Onecie : „Szwedzka gazeta dotarła do wniosków śledztwa przeprowadzonego przez kancelarię adwokacką na zlecenie przyznającej nagrodę Nobla Akademii Szwedzkiej. Z dokumentu wynika, że francusko-szwedzki fotografik i reżyser Jean-Claude Arnault, mąż członkini Akademii Katariny Frostenson, był źródłem przecieku o Nagrodzie Nobla dla Wisławy Szymborskiej (1996), Elfriede Jelinek (2004), Harolda Pintera (2005), Jean-Marie Gustave’a Le Clezio (2008), Patricka Modiano (2014), Swietłany Aleksijewicz (2015) oraz Boba Dylana (2016).
Z Katarina Frostenson spotykałem się gdy mieszkałem w Sztokholmie, więc ja znam.Była wtedy młoda i piękna i jeszcze nie była w Akademii. Ale to nie od niej dowiedziałem się, że Transtromer dostanie nagrodę. Intuicja.