miło odzyskać własny dom, i okno ze świerkiem za ekranem komputera.
Wczoraj wieczorem u mojego dorosłego syna, Justyna, jego narzeczona, i dwójka dzieci z dwóch związków, Zosia i Iwo. Zosia w rok starsza od Antosia, Iwo o pół roku młodszy od Frania. Zosię bawi i słusznie, że Antoś i Franio to jej stryjowie. Mi z kolei nie mieści się w głowie, że Daniel to pół-brat Frania i Antosia. Igrałem z czasem i doigrałem się.
Spacer, słońce i kwietniowa pogoda.
W ciągu tych dwóch dni udało mi się napisać jedno opowiadanie i wiersz. Od razu lepszy nastrój.