kiepskie samopoczucie i znowu niepokój , że to mi tak zostanie.
Wysyłam felieton do Przeglądu.
Do zakładu optycznego w pobliskiej Radości. Przespałem się z okularami do komputera. co im nie wyszło na zdrowie. Byłem pewien, że są nie do uratowania. A jednak zostały uratowane, inne które od lat leżały na półce jako stracone, też będą naprawione. Bardzo mnie to uradowało.
Nadal brak pomysłu co pisać. Pustynia.
Drony nad Polską…niektórzy znajomi od tego głupieją, jedni pewni, że to początek wojny, inni kupują nasiona fasoli. Ogromna ilość fałszywych informacji. Lud jest przekonany, że to Ukraińcy wciągają Polskę do wojny, już przegrywamy wojnę z głupotą.