środa

wczoraj stolik w Czytelniku, wcześniej na górze w wydawnictwie, ustalam jak wymienić jeden wiersz w wyborze. Przy stoliku jak zwykle sporo o polityce, jesteśmy nią przesiąknięci i wiele w nas emocji i gniewu. Musimy wygrać te prezydenckie wybory, to gardłowa sprawa.

Zbyszek, syn mojej kuzynki, nocował u nas, Ewa przygotowała pyszną kolacje, ale zbyt obfitą. Z nim zawsze miło, serdecznie i ciekawie. Zawsze mnie dziwi , kiedy on znajduje czas na czytanie, a masę czyta, jest przecież jako prawnik bardzo zapracowany.

Wiadomość z Liry, że „Trąba powietrzna” będzie drukowana na targi majowe, więc pytają, cze wersja, która im wysłałem jest ostateczna. Piszę, że jeszcze nad nią popracuję, ale to kosmetyka.

PODYSKUTUJ: