w kawiarni „Rozdroże”, lubię tą kawiarnie, mam idealny dojazd, jest w stylu lat 70, przestronna, pawilon z panoramicznymi szybami, i co bardzo ważne rozmów nie zagłusza muzyka. Spotkanie z L. , zapewne będzie moją agentką.
W autobusie skończyłem czyta Edmunda White „Proust, biografia”, bardzo dobra książka. Kto u nas potrafi tak pisać. Wiele o homoseksualnym życiu erotycznym pisarza, zabawne, że gospodyni Prousta, Celesta Albaret, pisząc tak o nim szczerze, pedantycznie i pięknie, udaje, że o niczym nie wiedziała. Zapewne uważała, że to wielki wstyd.
Napisałem bardzo krótkie opowiadanie. Sam nie wiem czy dobre. Ale dobre i to.
Nie z wydawnictwa , a od mojej czytelniczki, znalazła to gdzieś w Internecie, wiem, że premiera „Biletu do nieistnienia” będzie 21 kwietnia. Szkoda, że nie później, czekam na termin operacji biodra.