program w Halo Radio, tak jak zaplanowałem, znowu udało się!. A bardzo trudno jest bez gościa w studio, teraz nakaz by rozmawiać tylko on line. Irek Krzemiński jak zawsze żywo, z pasją i mądrze, Basia Labuda ciepła, Piotr z Lejdy jak zawsze pięknie mówi. Marysia Konwicka, mnie nie pogryzła, a ona gryzie, dobrze mówiła. Miałem chwile przerażenia, że ktoryś z rozmówców nawali i będę musiał przez dwadzieścia minut monologować. I już czas myśleć o następnym programie.
Na ulicy mija mnie wóz Halo Radia, oplakatowany, głoszący z megafonów ochrypłym, donośnym głosem, antykościelne hasła. A Kuba krytykuje swoich redaktrów, że są zbyt antyklerykalni.
Potem już w domu on line brałem udział w spotkaniu zespołu radia. Lepsze niż wczorajsze, które mnie trochę spłoszyło, tyle było mgły i niejasności.
Sesja zdjęciowa do wywiadu, który będzie w Dzienniku Gazeta Prawna. Staram się jak najmniej mizdrzć się do obiektywu, ale wtedy robię tragicznie smętną minę.