środa

w nocy dotykając swojego uda wyczuwam małą narośl, myślę głupstwo, ale nie mogę zasnąć, bo inny głos mi mówi, to może być czerniak. Zaspany idę do lustra, wygląda podejrzenia, ciemna narośl. Sprawdzam w internecie jak wygląda czerniak, 5 mm, ciemny kolor, wszystko się zgadza. Jeszcze tego mi brakowało, myślę. Rano pobudka o świecie, bo jadę na badanie krwi do przychodni na Strusiej. Postanawiam, najdę tam przy okazji Pawła między pacjentami. Obejrzał i mnie ułaskawił. Przy okazji wpisano mnie na program POZ, czyli liczne konsultacje i badania. Powinienem jeszcze trochę pożyć, bo dzieci i chcę widzieć jak PiS szlag trafi. Przy okazji POZ ankieta, przykre pytania: ile ma pan lat , lie wzrostu, ile pan waży, ile razy w tygodniu intensywny ruch. Same smętne odpowiedzi.

Wysyłam felieton do Przeglądu.

PODYSKUTUJ: