Franek wrócił triumfujący z siłowni, pojechał z kolegą aż na Nowy Świat, tam mu się podoba – po raz pierwszy wycisnął na leżąco 80 kg. Kupił sobie szampon i odżywkę do włosów. Bardzo dba o swój wygląd i o swoje zdrowie.
sobota
PODYSKUTUJ:
Kołonotatnik Blog Tomasza Jastruna »