zdechł mi akumulator w Fordzie, kupiony ze trzy lata temu, wiec powinien jeszcze pożyć. Może za mało jeździłem tym samochodem, a to jak wiadomo podładowuje akumulator. Dzielnie podłączyłem go do prostownika. Ale nie pojechaliśmy z Franiem na zakupy, Lexusem rzadko jeżdżę. A chciałem kupić dwie pary rękawic bokserskich i sportowe buty.
Ewa Kupiła mi „Nexsua” Harariego, gruba księga, o szeroko pojętej informacji dawniej i dzisiaj, niezwykle to interesujące. Już po pobieżnym przejrzeniu widzę, że są przekonujące dowody, że AI nas załatwi. Jakby nie wystarczyło globalne ocieplenie i groźba wojny jądrowej. Zacząłem czytać i nie mogę się oderwać…
Ogień w kominku…znajomi jeżdżą w ciepłe kraje, mi musi wystarczyć ciepły kominek i ciepła żona. Piotrek brat żony leciał na Sir Lankę, wśród pasażerów był Radosław Sikorski z żoną i z dwójką ochroniarzy. Bezpiecznie, ale nie wiem czy przyjemnie. Jakiś pasażer upił się i się awanturował, minister zarządził lądowanie w Dubaju i usunięcie kłopotliwego pasażera. A nie taniej byłoby, gdyby unieszkodliwili go dwaj ochroniarze.