Sobota

Wczoraj bardzo gesty dzien, bielski klub Best 60 lauretow konkursu literackiego, glownie dzieci z klas licealnych i podstawowych.Koncert Czeslawa Mosila, Czeslaw jak zwykle zabawny i w formie.Niektore wiersze dzieci genialne, idzie na scenie chlopczyk kilkuletni, sliczny i malutki, nspisal piekny wiersz w stylistyce haiku, ta dziewcznka z czwartej klasy, cudna fraszka.recytuja ze sceny. Mowie ze sceny do laureatow i ich rudzicow lub opiekunow, omawiam konkurs ale tez mowie jak podobaly mi sie te utwory, w czym pomogla mi zlota fala ktorej plyne po wygranych wyborach. Wielkie oklaski.
Ale idac do klubu po drodze spotykam grupki ludzi , podsluchuje, w goraczce, mowia ,
Trzeba uniwaznic te wybory bedzie germanizacja Polski, stado bab juz przy klubie lamentuje, koniec Polski. Niesamowite. Jaka zlosc jaka rozpacz tych co przegrali.

Wieczorem w pobliskiej pizzeri z grupa przyjaciol na koszt miasta jemy, pijemy piwo

Na dworze wielki wiatr, cieply wiatr jak halny.Laduje energia.

O 11 przyjezdza P jedziemy do Goczalkowic obok Pszczyny tu bede mual jutro spotkanie autorskie. Mily pensjonat.

PODYSKUTUJ: