Krzysio podesłał mi cytaty z Lema. Ten mi się szczególnie podoba: Ateistą jestem z powodów moralnych. Uważam, że twórcę rozpoznajemy poprzez jego dzieło. W moim odczuciu świat jest skonstruowany tak fatalnie, że wolę wierzyć, iż nikt go nie stworzył (…) Niezwykły jest ten Lem, to dla mnie wielki komplement, że czytał moje teksty w paryskiej „Kulturze i je chwalił.
W Polsce centralnej i południowej upał, a u nas chłodnawo. Nie idziemy na plażę i bieda co robić, dzieci siedzą na komórkach o co są awantury.
Wczoraj Kaszub pan Bogdan wzdycha myśląc o sytuacji politycznej. „Tak się porobiło, że ciężko położyć się spać.” Ale równie dobrze by brzmiało. Tak się porobiło, że człowiek ma ochotę położyć i szybko zasnąć. Pan Bogdan w altanie niezwykle barwnie i ze swadą opowiada jak wyglądało kiedyś życie na wsi, ile miał krów ile świń. Za małą potrzebą chodziło się za stodołę, za większą w pole. Kwitło jednak życie towarzyskie i rodzinne, wiele było bezinteresowności i wzajemnej pomocy, teraz to wszystko zanikło. Teraz pan Bogdan ma mały kombinat turystyczny, który ciągle rozwija słuchając podpowiedzi letników. Tam gdzie był chlew stoi stół do bilardu i stół do ping ponga. Na moich oczach do ściany stodoły przybijano kosz do koszykówki.
Dobry obiad w pobliskiej włoskiej restauracji, prowadzi ją Włoch i to jest wyczuwalne w jedzeniu. Potem do Stilo, gdzie jest stara latarnia. Latarnia morska, szczególnie stara, to zawsze romantyczna budowla .Spacer do niej, moi wchodzą, ja zostaję bo nieswojo się czuję na wysokości. Nieswojo też się czuję na dole, bo wiem, że to złudzenie, a tak naprawdę wszyscy wisimy nad otchłanią.
Wielki tupot, kilkadziesiąt koni biegnie polną drogą w stronę pastwisk. Za nimi pomykają dwaj pastuszkowie na Quadzie, z długim batem.