dzień w domu, z małym spacerem przez wilgotną lepką noc. A u nas są miejsca, gdzie ciemno choć oko wykol.
Przepisuję niedawno zanotowane wiersze, pisać, codziennie je pisać wiersze, nawet wbrew sobie. Choćby dla tej garstki bliskich, którzy je czytają.
Pomysł powieści w formie opisu całego życia we fragmentach, sprawdza mi się. Może to będą kamienie milowe życia mojego bohatera? Problem, że nawet po czasie, nie bardzo wiemy co było takim miejscem węzłowym, to są czasami zdarzenia pozornie bardzo drobne. W każdym razie będzie to opis życia od dzieciństwa do starości we fragmentach.