W Promenadzie, przymierzanie ubrań, trudno o coś bardziej irytującego.
Pod Stadionem Narodowym, powrót dzieci z obozu, wrócili nie poobijani, czyści, bardzo zadowoleni, a tyle było wygrażania – nie pojedziemy, nie ma mowy.
Kołonotatnik Blog Tomasza Jastruna »