spałem, tym razem pół dnia, a nie cały, chyba dochodzę pomału do stanu jako tako. Bardzo sobie cenię ” jako tako”.
Ann Appelbaum w tvn 24. Już prawie dobrze mówi po polsku. Który to był rok, kiedy spędziłem z nią cały dzień w Sztokholmie. Chyba 93? Potem widziałem ją kilka razy w Polsce. Mówi o tym jak ustawa, która miała bronić dobrego imienia Polski, przyniosła odwrotny skutek i to na wielką skalę. Znajomi, którzy właśnie przenieśli się do Niemiec, on lekarz, miał dosyć polskiej służby zdrowia, piszą o zdumieniu Niemców, tym co się teraz w Polsce dzieje. I że nie ciągnie ich już do Polski. Przestajemy lubić własny kraj. Polska „wstała z kolan” i widok jest straszny, bo jest naga, a jej płeć niepewna.
Franio mnie zaskakuje wie, że podczas zamachu na „biurowce”, jak to określił, zamachowcy by sterroryzować pilotów użyli plastikowych noży i widelców. Ewa tego nie wiedziała, nigdy mu o tym nie mówiłem. Wielka rzeka informacji z mediów, przepływa przez główki naszych dzieci. I nigdy nie wiadomo co tam zostanie.
Dostałem z wydawnictwa skład „Splotu słonecznego”. Bardzo ładny, przy każdym tytule będzie ptak wzbijający się do lotu.